Jako dziecko nie należałam do niejadków, a sezamki i chałwa były – przynajmniej tak pamięć mi podpowiada – jedynymi słodkościami, za którymi zdecydowanie nie przepadałam. Na szczęście smaki ulegają zmianie, a nasze zwyczaje możemy kształtować samodzielnie, prowadząc się po nowych kulinarnych i zdrowotnych ścieżkach. Dzisiaj jestem miłośniczką sezamu, doceniając jego cenne właściwości odżywcze, przeciwnowotworowe i antyoksydacyjne oraz bogactwo minerałów, jakich jest źródłem – wapnia w szczególności. Sezam powinniśmy na stałe włączyć do naszej diety, jednocześnie jak ognia unikając przemysłowych słodyczy produkowanych z jego udziałem, w których dominuje cukier i/lub syrop glukozowo-fruktozowy. W zamian, proponuję przygotowanie batoników owsiano-sezamowych – to połączenie sycącego zbożowego batona ze smakiem popularnych sezamków. Połączenie nie nazbyt słodkie, które jednak w pełni zaspokoi Waszą potrzebę zjedzenia czegoś pysznego i odżywczego jednocześnie.
Składniki na 6-7 dużych batoników:
- 5 pełnych łyżek syropu ryżowego lub klonowego
- 2 pełne łyżki (około 60g) tahini (pasty sezamowej)
- 30g roztopionego oleju kokosowego
- szczypta soli
- 0,5 łyżeczki suszonego imbiru
- 1,5 szklanki płatków owsianych (certyfikowanych dla bezglutenowych batoników)
- 0,5 szklanki sezamu niełuskanego
- 2 łyżki wody (ewentualnie)
Syrop połączyć z tahini (osoby preferujące bardziej słodkie batoniki mogą dodać łyżkę syropu więcej lub kilka kropel stewii), olejem, szczyptą soli oraz imbirem. Dodać płatki owsiane wraz z sezamem, całość wymieszać tak, by wszystkie płatki zostały pokryte mieszanką słodu, oleju i tahini. Jeśli masa jest zbyt gęsta i nie udaje się połączyć, dodać dwie łyżki wody.
Formę o wymiarach 12 x 27cm (lub zbliżoną do niej wielkością) wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć do niej masę i wyrównać przy pomocy zwilżonej wodą łyżki, mocno dociskając. Piec w piekarniku nagrzanym do 150oC (T) przez około 30 minut, do lekkiego zrumienienia. (Każdy piekarnik posiada własne właściwości – należy obserwować batoniki i w razie potrzeby dostosować czas oraz temperaturę pieczenia do specyfiki własnego piekarnika.) Wyjąć, po chwili upieczoną masę wraz z papierem do pieczenia przenieść na kratkę do całkowitego wystudzenia. Po wystudzeniu pokroić ostrym i dużym nożem na prostokątne batoniki (ostrożnie – masa jest stosunkowo twarda).
Smacznego!