
Połączenie mięty i czekolady było moją pierwszą smakową miłością. Kiedy byłam dzieckiem, w okolicznym sklepie po dziś dzień nazywanym Delikatesami, sprzedawano lody w małych kostkach. Któregoś razu, w czeluściach sklepowej zamrażarki dojrzałam owe lodowe kostki w wersji miętowej z kawałkami czekolady. Spróbowałam… i nie było już dla mnie ratunku 😉 Od tamtego czasu absolutnie ubóstwiam wszelkie słodkości, które łączą w sobie te dwa smaki, czasami ku mojej wielkiej zgubie 😉
Kiedy przyszło zatem do Tłustego Czwartku – dnia kulinarnej rozpusty – pomyślałam o tym, co dla mnie jest największą ze smakowych przyjemności. W ten sposób powstały mini-donutsy miętowo-czekoladowe: miękkie małe pączki z jogurtowym kremem o uroczym zielonkawym kolorze, sowicie posypane kawałkami czekolady. Donutsy rzecz jasna nie smakują jak tradycyjne pączki, ale – tu już same zalety – wyglądają prześlicznie, są absolutnie pyszne i przygotowane bez dodatku glutenu, jajek, białego cukru czy dużej ilości tłuszczu 🙂
Na 24 – 36 godzin przed przystąpieniem do pieczenia mini-donutsów należy przygotować serek z jogurtu greckiego, który zostanie wykorzystany do kremu. Jeśli donutsy mają pozostać wegańskie, można polać je roztopioną czekoladą i np. ozdobić listkami mięty.
Składniki na 6 mini-donutsów o śr. 7 cm:
- 110 g mąki owsianej lub płatków owsianych zmielonych na mąkę (certyfikowanych dla wypieku bezglutenowego),
- 45 g cukru kokosowego,
- 2 lekko czubate łyżki kakao,
- 2 łyżki oleju (użyłam ryżowego),
- 100 ml bardzo mocnej herbaty miętowej (do zaparzenia użyłam 2 torebek herbaty),
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1/2 łyżeczki ekologicznego proszku do pieczenia bez fosforanów,
- 1 łyżeczka naturalnego octu jabłkowego,
- szczypta nierafinowanej soli,
- 1/2 łyżeczki ekstraktu miętowego (opcjonalnie)
Torebki herbaty zalać wrzątkiem, pozostawić pod przykryciem do wystudzenia i powstania mocnego naparu miętowego.
Formę na mini-donutsy delikatnie natłuścić, piekarnik rozgrzać do 175°C(T).
Mąkę owsianą, kakao oraz sodę i proszek przesiać do miski (pozostałe na sitku otręby również dodać), dodać cukier i szczyptę soli – wymieszać.
Do miski z suchymi składnikami dodać przestudzoną herbatę, olej, ocet i ewentualnie ekstrakt miętowy (bardzo lubię smak mięty, więc dodałam ekstrakt dla jego wzmocnienia). Wymieszać łyżką do połączenia.
Powstałą masę przełożyć do papierowej tutki, mocnego woreczka foliowego lub rękawa cukierniczego – odciąć koniec i wycisnąć masę do otworów przygotowanej formy. Formę wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 12 minut lub do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu mini-donutsy pozostawić przez minutę w formie, po czym przełożyć na kratkę do całkowitego wystudzenia. Wystudzone ozdobić miętowym kremem z serka jogurtowego. W wersji wegańskiej można użyć bardzo gęstego jogurtu kokosowego lub polać donutsy czekoladą.
Miętowy krem z domowego serka jogurtowego:
- 120 g domowego serka jogurtowego (serek należy przygotować z naturalnego jogurtu greckiego według wskazówek w tym przepisie; do jogurtu nie należy dodawać soli czy przypraw)
- 2 łyżki syropu klonowego
- garść listków mięty
- dodatkowo: około 25 g posiekanej czekolady z min. 70% zawartością kakao, bez dodatku białego cukru
Umyte i osuszone listki mięty oraz syrop umieścić w wysokim naczyniu, zblendować tak, by rozdrobnić listki. Dodać serek i kontynuować blendowanie aż do powstania masy o konsystencji kremu. Kremem posmarować pączki po ich dolnej stronie, posypać posiekaną czekoladą.
Smacznego!
- Korzystając z powyższego przepisu można upiec również babeczki lub ciasto z kremem.